mysikrólik_led-pol.com.jpg
Fundacja Mysikrólik – Na Pomoc Dzikim Zwierzętom.

Kim są Ci wspaniali ludzie? To dwie osoby, Agnieszka i Sławek. Wrażliwi na otaczający świat.

Od najmłodszych lat pomagają zwierzętom. Ich niesamowita pasja przeradza się w regularną działalność, a zwierząt do opieki z roku na rok jest coraz więcej.

 

Z każdym dniem do Fundacji Mysikrólik przybywa osób, które wiedzą gdzie można przywieźć poszkodowane dzikie zwierzę; ptaka, sarnę, zająca… Ich dom i ogród przeobrażają się powoli w regularny szpital dla zwierząt.

 

Dzisiaj Agnieszka i Sławek Łyczkowie z Bielska-Białej, to technicy weterynarii prowadzący Fundację MYSIKRÓLIK – NA POMOC DZIKIM ZWIERZĘTOM, która decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska prowadzi również ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt.

MYSIKRÓLIK to oni, lekarz weterynarii, wolontariusze, oraz wszystkie osoby, które wspierają tę działalność. Najdrobniejszy gest się liczy, bo zwierząt-pacjentów w 2021 przyjęto ponad 1000, a liczba ta każdego roku się zwiększa. Niektóre zwierzęta przebywają w ośrodku na chwilę, niektóre na kilka miesięcy, niektóre na zawsze.

 

Fundacja Mysikrólik działa w następujących obszarach:

  1. INTERWENCJA W TERENIE (zgłoszenie, wyjazd, najczęściej odłowienie rannego lub chorego zwierzęcia);
  2. IZBA PRZYJĘĆ (diagnoza + udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu zwierzęciu);
  3. SZPITAL (poszkodowane zwierzę przebywa pod nadzorem, są podawane leki, regularna wizytacja lekarza);
  4. REHABILITACJA (przygotowywanie zwierzęcia do powrotu do natury);
  5. EDUKACJA (szkolenia np. strażników miejskich w zakresie kontaktu ze zwierzętami / prezentacje zawierające interesujące informacje ze świata przyrody, zwyczajów zwierząt np. dla szkolnych klas).

 

Jak rozumieć zatem działanie Fundacji?

Śmiało można to działanie porównać do działania służby zdrowia dla ludzi. Bo tym samym dla dzikich zwierząt jest Fundacja. Tutaj zwierzęta są leczone, opatrywane, przechodzą operacje i dochodzą do zdrowia.

 

Założyciele to ludzie z pasją. Jedyni w swoim rodzaju. Nie jesteśmy w stanie takich osób znaleźć i zatrudnić. Do tego trzeba mieć powołanie. Wspierajmy ich. Każdy według swoich możliwości.